No dobra, może nie jest to arcydzieło, ale uszyłam to S-A-M-A na maszynie i siedziałam ze trzy godziny nad szydełkowym wykończeniem... :D Oto jest: kosmetyczka/saszetka, zapinana na rzepy :) Tęczowa - w sam raz na tę porę roku. Enjoy!
PS. Tak na prawdę nie jest krzywa ;) kwestia ujęcia.
piękna!!
OdpowiedzUsuńDzięki! :) samo patrzenie na taki zestaw kolorów poprawia humor, prawda? :)
UsuńŚliczne, wiosenno-letnie i na pewno daje poczucie satysfakcji, że zrobiłaś to sama:)
OdpowiedzUsuń